Tego dnia pojechaliśmy ze zdobywcami odznaki Korona Gór Świętokrzyskich na wędrówkę prowadzącą przez Szczytniak i Chełmową Górę. Towarzyszyła nam dość zmienna aura, było wilgotno i mgliście, a potem słonecznie. Rozpoczęliśmy tradycyjnie od zbiórki w Końskich, na którą stawiło się 30 osób, w tym prowadząca wędrówkę Magdalena Weber. W Kielcach do naszego wesołego busa dosiedli się przyjaciele z KTP Przygoda, którzy okazało się, że są dość dobrze znani niektórym koneckim zdobywcom odznaki. Po dojechaniu do Nowego Skoszyna rozpoczęliśmy wędrówkę czarnym szlakiem turystycznym na Szczytniak. Słaba widoczność utrudniała wspinaczkę, ale na szczęście wszyscy szczęśliwie dotarli na samą górę. Była chwila zadumy przy wizerunku Matki Boskiej Bolesnej z Wykusu z opowieścią o Janu Piwniku "Ponurym" oraz nutka adrenaliny przy przeprawie przez spowite mgłą gołoborze. Radość na szczycie dopełniła wspólna fotografia z wykorzystaniem klubowych flag. Z wzniesienia schodziliśmy już czerwonym szlakiem w kierunku Witosławic. Następnie przemieściliśmy się w okolice Pokrzywianki Górnej, aby znów czarnym szlakiem wspiąć się na Chełmową Górę. Pogoda robiła się coraz bardziej znośna, co ułatwiało wędrówkę i pozwalało na przyjemny kontakt z przyrodą rezerwatu. Na szczycie zaświeciło dla nas słońce, uwieczniliśmy ten fakt na wspólnej fotografii. Na koniec nie pozostało nam już nic innego, jak udanie się do Nowej Słupi, gdzie czekał na nas busik. W drodze powrotnej zgodnie ustaliliśmy termin kolejnej wyprawy na 7 października. Będzie to ostatni "koronowy" wyjazd, podczas którego zdobędziemy Fajną Rybę.

Tymczasem galeria zdjęć :)