Kazimierski rynek i Janowiec

4-07-2016 10:50

Dzięki słonecznej pogodzie przez całą wycieczkę towarzyszyły nam przepiękne widoki Kazimierza Dolnego oraz Janowca nad Wisłą. Mimo wysokiej temperatury udało się zdobyć wzniesienie Góry Trzech Krzyży, a nawet wdrapać na szczyt baszty.

Sobotnia wycieczka do Kazimierza Dolnego rozpoczęła się bardzo punktualnie. Wyjechaliśmy wczesnym rankiem i zgodnie z planem jeszcze w Górze Puławskiej spotkaliśmy się z przewodnikiem. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od dawnej rezydencji Firlejów - zamku w Janowcu nad Wisłą. Obiekt, choć pozostaje w ruinie, oczarowuje i odsłania skryte w murach tajemnice swoich kolejnych właścicieli. Z Janowca przejechaliśmy do Kazimierza Dolnego, do lessowego wąwozu o nazwie Korzeniowy Dół. Specyficzny klimat miejsca dał schronienie przed słońcem i otoczył wszystkich przyjemnym chłodem. Następnie odbyliśmy spacer uliczkami Kazimierza, nie zapominając oczywiście o łaźni, kamienicy Celejowskiej, rynku z okazałymi kamienicami Przybyłów, zabytkowej farze, baszcie z widokiem na Wisłę, ruinach zamku Kazimierza Wielkiego, a nawet Górze Trzech Krzyży. Przez mały rynek, tuż obok synagogi, przemknęliśmy posmakować kogutów i kulebiaków z piekarni pana Sarzyńskiego, by wreszcie zakończyć przygodę z miasteczkiem rejsem statkiem po Wiśle.

Szczęśliwie wróciliśmy do Końskich zapowiadając kolejną wyprawę do Ojcowskiego Parku Narodowego, która... już 27 sierpnia, na koniec wakacji!